A dla mnie 1 sezon był niesamowicie ciekawy.
2 sezon taki jakoś przyklapnięty, pomysł z menadą mnie nie wciągnął, ale na plus,
że rozwinięto postacie Erica i Lafayette'a. A braciszek Sookie tak fantastycznie gra małointeligentnego,
że aż kopie w tyłek
3 sezon jak dla mnie zaczął się ostro i oglądam jak tylko odcinki pojawiają się na gorąco w sieci.
I oczywiście, z wytęsknieniem czekałam na wątek z wilkołakami
Serial jest zdumiewająco dobry, ale zapewne dlatego, że bardzo różni się od serii książek.
Cieszę się, że pozostał pomysł, a reszta to już inny scenariusz
Bo jak czytałam książki Charlaine Harris to wyłam z rozpaczy - tak są beznadziejne
Cóż, pooglądamy zobaczymy i mam nadzieję, że na 3 sezonie się nie skończy
