When Dreams Come True...


Może by choć jeden sezon się udało zmontować, a to zawsze lepsze, niż nic
Tak czy siak, biorę się za oglądanie tych sześciu
), stereotypowi, lecz dający się lubić bohaterowie, no i sprawy kryminalne... Serial ten zaczął się w roku 1996, "The Inside" i "Criminal Minds" to rok 2005. Nie da się ukryć, że oba, a zwłaszcza ten drugi, który oglądamy cały czas, sporo mu zawdzięczają. Rok 1996 to czas odległy o 13 lat - i to daje się odczuć, ale nie w sensie negatywnym - inne stroje, kolory, "gdzie są telefony komórkowe na każdym kroku?", sprzęt komputerowy jakby nie ten, co dziś, sposób filmowania, wspomniana już muzyka - specyficzny klimat, aura, nazwijcie to, jak chcecie - ale bardzo szybko się to "kupuje" z całym dobrodziejstwem inwentarza. Myślę, że warto iść dalej

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości