A więc ponieważ już od dawna dopominaliście się o ten serial (kinga) postanowiłem w pierwszej kolejności przedstawic Wam oryginał Tiera (
Riget & Riget2) a potem w celach porównawczych wersję S.Kinga
Kingdom Hospital.
(UWAGA! wbrew pozorom tekst nie będzie zdradzał istotnych wątków tego serialu więc możesz czytac śmiało).
Właśnie jestem świeżo po pierwszym odcinku Riget'a i co mogę Wam powiedzie to to, że serial ten stanowi świetną odskocznię od Holywoodzkich produkcji, którym jesteśmy karmieni na co dzień.
Oglądam właśnie Housa, M.D. gdzie wykorzystuje się wszelkiego rodzaju technikę ot tak, bo pacjent potrzebuje, jednak świat "szpitalny" przedstawiony w Riget jest bardziej bliski realiom panującym w naszym kraju:
np. Tomografia komputerowa jest bardzo drga więc praktycznie się jej nie wykorzystuje.
Ale to jeszcze nic - popatrzcie na rozmowę lekarza z matką dziecka, któremu uszkodził mózg podczas operacji:
Matka:Złożę skargę.Nawet, jeśli przeprosi pan za błąd.
Lekarz:Nie rozumiem. Oskarża mnie pani błąd w sztuce?
Stoi tu sobie matka pacjentki...
i oskarża mnie, docenta Helmera, o popełnienie błędu.
Istnieje przecież coś takiego jak pomówienie...
nawet w tym cholernym kraju.
Otwierałem w życiu wiele czaszek, więc ta...
smarkula nie była pierwsza!
Lekarz wychodzi oburzony, że ktoś wogóle śmiał!
A w tle ta "smarkula" kiwa się rytmicznie nie będąc nawet w stanie przełkną jedzenia, którym karmiła ją matka...
Film z 1994 roku ale nie jestem pewien czy aż tak bardzo się u nas (w Polsce) zmieniło - może tylko to, ze nikt już nie musi ściągac kołpaków w obawie, że mu ukradną (teraz w modzie są navigatory GPS

).
Ale wracając do "horroru" - już w pierwszym odcinku czujemy narastający niepokuj a mistrzowskie sceny, jak np ta z pustą karetką budzi blizej nieokreśliny strach...
Na razie oglądnąłem tylko pierwszy odcinek (w nocy, w ciemności, sam...) i powiem Wam, że np. w s cenie z windą niezbyt mogłem usiedziec w miejscu a pierwszy odcinek to dopiero wstęp do całej historii....