Wróciłem, egzamin oblałem, ale przynajmniej nowego Harpersa obejrzałem.
Odcinek 9 to typowa cisza przed burzą, konieczna po szaleństwie dwóch poprzednich epizodów i przed końcówką, która będzie krwawa że hej
Co nam dała dziewiątka? [spoiler]Pewność, że szeryf nie jest mordercą... co już wiedzieliśmy, od czasu jak leżał sobie w chatce Harkina podczas gdy Abby

strzelała do niego z łuku. Więc żadna mi nowość. Ciekawsza już była śmierć Katherine, bo dzięki temu liczba ludzi którzy w ogóle MOGĄ być mordercami skróciła się do magicznej 8.
Co do tego czemu szeryf zniknął. Jak dla mnie, ocknął się i jak to on, uparcie poleciał badać jakieś tropy. Ew. został porwany, ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Chyba nikt nie wierzy serio, że poleciał mordować rżnąć palić i krzyżować?
Znalazła się Madison. No e... fajnie. Jej odnalezienie zostało wyreżyserowane, tego się możemy domyślać - Abby wyszła dzięki temu na bohaterkę.
Dobrze, że Beth zabili tak "pobocznie", że główną śmiercią była Katherine, bo sama Beth raczej nie wywołałaby w widzu innych wrażeń poza "who the fuck was this anyway?".[/spoiler]
PS. Shane jest OK koleś. liek his style.
PS2. Jimmy był moim typem na krótko przed Abby podczas pierwszego odcinka, takie "uooo laska go zrobiła w wała no i mu odbiło", plus coś za fajniusi się on wydaje, ale jakoś no... nie przekonuje mnie to. Chociaż też mnie ciekawi, co to on z tym Wakefieldem porobił jak ratował Abby.
[spoiler]Mam ogromną nadzieję, że nie sprawdzą się popularne również od początku teorie, że zabójców jest dwóch albo i więcej (typu Jimmy/Wakefield, Abby/Wakefield, Abby/Henry, Henry/Trish itd.). Zabójca ma być JEDEN, a jak nie będzie, to Harpers ostro zafailuje. Tak to jest właśnie z tym serialem, czekam na nowe odcinki prawie jak na LOSTa, jest super, ale wszystko można popsuć jednym zdaniem w finale sezonu: że widz i tak nie mógł domyśleć się tożsamości zabójcy. Czyli po wała nam te wszystkie domniemania. Guys srsly, mam nadzieję że tak nie będzie.[/spoiler]
A co przed nami?
[spoiler]Czekają nas jeszcze 4 odcinki, żyje 14 osób, z czego 7 (+Wakefield bo on się pewnie pojawi, chociaż niekoniecznie w takiej roli jakiej byśmy się spodziewali, no ale na wszelki wypadek niech będzie ósmy) podejrzanych. Krąg się zawęża. Oczekiwania mam duże. No i nie mogę się doczekać kolejnego odcinka. [/spoiler]