Bardzo byłam ciekawa tego serialu - bo del Toro, bo tematyka, wreszcie - bo Samwise Gamgee Wytrzymałam jeden odcinek i podziękowałam, coś mi w nim wybitnie nie grało.
Tymczasem serial dostał trzeci sezon, a docelowo będzie ich aż/tylko pięć. Umęczyłem się pierwszymi kilkoma odcinkami i w końcu poległem i dałem sobie spokój.
A właśnie się zastanawiałem czy 2 sezon oglądać, teraz chyba sobie odpuszczę. I przy okazji dzięki za spoiler. Edytowałem post i ukryłem info o fabule, by inni nie wpadli w sidła.
Aż tak mocno nie zdradziłem fabuły ale faktycznie mogłem dać ostrzeżenie o spoilerze, gdzie miałem głowę o tej porze 3 sezon zacznę oglądać ale nie wiem czy dotrwam do końca.