









[nie no, tu żartuję
] Jak już zdążyłam napisać - brakowało mi niebanalnego serialu w klimatach dokładnie takich, jak stare filmy z lat mych nazgulich
I Stranger Things dało mi dokładnie to, czego chciałam. Serial żywcem przenosi nas do lat 80., a co najfajniejsze - "wchodzisz" w klimat od razu, bezwiednie. Ostatnio oglądałam "Stand by me" i w ST mamy dokładnie taki Kingowski klimat - wiecie, co mam na myśli? Kiedy przyjaźń była przyjaźnią, dzieci mogły sobie wychodzić z domu i w sumie nikt nie panikował [czy zauważał], bez wszędobylskich telefonów czy pokemonów. Do tego mamy świetna ścieżkę dźwiękową <3 Mnie kupili zdecydowanie - imho najlepszy serial tego roku i ciężko będzie go przebić.
) i niebanalnego zarazem, z oryginalnym pomysłem a nie ciągle te same odgrzewane kotlety. 
When Dreams Come True...
] zastawa stołowa. Będę bardzo, ale to bardzo zdziwiona, jeśli nie dostaną nagród, bo naprawdę - żadne Narcosy czy Gry o tron się do tego nie umywają.


When Dreams Come True...



![]() | Ale prawdziwa jazda to się dopiero od Galagi zaczęła: ![]() |
When Dreams Come True...



asd napisał(a):Mi się przypomniały krótkofalówki bo sam coś podobnego miałem. Gówno było przez to słychać ale z pół metra wielkości miało...![]()
Zauważcie też, że wszyscy jarają jak smoki - takie były czasy![]()
Oglądając ten serial wyłapuję dekoracje wzrokiem bo choć różnice pomiędzy Ameryką a Europą były wielkie to jednak wiele rzeczy było podobnych.
I za cholerę nie wiem czemu ale za każdym razem jak widzę tą trójkę dzieciaków to kojarzy mi się inny film z 1985 roku pt: Goonies.
Kto młodszy to pewnie nie będzie odbierał tych sentymantalnych wspominek ale i tak serial może się podobać bo jest naprawdę bardzo dobrze zrobiony i po prostu ciekawy.



Nazgul napisał(a):bez wszędobylskich telefonów czy pokemonów


Lubec napisał(a): nie wiedziałem czy to bardziej sci-fi czy może bardziej paranormal.


Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości