




Bostonq napisał(a):Teraz to dopiero wzbudzimy kontrowersje. Serial u nas został uznany za słaby, asd odpuścił, a tu mamy wątek, że dzieje się coś, co jest warte uwagiW sumie ciekawe są też dalsze losy tej produkcji, czy np. następny odcinek będzie równie dobry, a jeśli tak, to czy dalsze również (aż tak się będzie rozwijał? - to byłoby niesamowite, ale w sumie też nie aż tak zaskakujące, wszak "Grimm" też dość długo budował swój poziom), a jeśli tak, to czy otrzyma drugi sezon? Straszne są te pytania, które musi sobie postawić widz serialowy, który coś polubi i uzna za warte oglądania

Chcesz, oglądasz, podoba ci się i komentujesz pozytywnie. Nie mam osobiście zamiaru odwodzić cię od tego ani nikogo kto polubił SH, mnie nie pasuje i tyle
. Odpuściłam oglądanie i nie zamierzam marudzić na temat serialu którego nie oglądam ( hehehe, co właśnie robię?)
wykopany na devianie 
.jpg)

Masz rację w tym, co piszesz, ja również absolutnie nie uważam, że teraz raptem trzeba oglądać, bo inaczej to "gałąź pod ciężarem zgięta"
A możemy umówić się tak, że jak czwarty i piąty będą równie dobre, to dasz się skusić i sprawdzisz, czy mamy rację?
Jeśli będą jednak słabe, to uczciwie o tym napiszę! 
Bostonq napisał(a):A widziałaś trzeci odcinek? Bo coś czuję, że by Ci się spodobałMasz rację w tym, co piszesz, ja również absolutnie nie uważam, że teraz raptem trzeba oglądać, bo inaczej to "gałąź pod ciężarem zgięta"
A możemy umówić się tak, że jak czwarty i piąty będą równie dobre, to dasz się skusić i sprawdzisz, czy mamy rację?
Jeśli będą jednak słabe, to uczciwie o tym napiszę!
i kto wie? 

Po prostu momentami jest pięknie
Trzymam za słowo (również siebie!), czwarty i piąty są w tej chwili najbardziej przeze mnie oczekiwanymi odcinakami na świecie 









)
Milcz serce

bo śmierdzi mi jak na razie apokryficznym poświęceniem.
)









Bo wyraźnie wskazuje na to, że działanie zła opiera się na kuszeniu człowieka - tutaj akurat wizją zemsty. Najnowszy odcinek również ciekawy, mitologia budowana jest bardzo konsekwentnie, zależności osobowe, pokoleniowe ładnie wypełniają scenariusz "dziejącej się" apokalipsy. Ale i tak uważam, że największą siłą serialu jest główny duet - dawno nie widziałem takiego zgrania, takiej chemii między parą głównych bohaterów. Ktoś miał niezwykłego nosa, że tak ich zestawił. No i ten humor Crane'a - jego ciągłe poprawianie historii (fajny element edukacyjny z przymrożeniem oka), plus komentarze odnośnie - np. posiłków 

Ciekawie układa się ta opowieść, podejrzewam, że wątek dziecka Crane nie został zamknięty, wszak wiedźmy powiedziały, że "zatrzymały mu serce", a nie że zabiły
Moloch ma swoje pięć minut, choć byłoby dobrze, żeby przestał się ograniczać do nieustannych zapowiedzi końca świata, a coś konkretniejszego w tym kierunku zrobił 

Wyjątkowo mroczny, z niezłymi scenami opętania, za co nie wypada nie pochwalić
Oczywiście, jest też śmiesznie, a szczególny plus za próby przebrania Crane'a 

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości