
, a koncowka duzo mowi! charles zapewne jest szefem dharmy i teraz chce odzyskac wyspe.
i nic mu sie nie stalo[/spoiler]
atathoth napisał(a):A co do Sawyera, ta tez sie smialem jak 3 osoby zginely ot tak precyzyjnymi trafieniami, a pozniej on przez 10 min. biegal i sie kryl za plotem i nic mu sie nie stalo
To wyglądało tak że do Sawyera strzelała reszta z jakiś SMG (z tego co pamiętam pokazywali je na statku jak strzelali do rzutków) Taka broń jest bardzo szybkostrzelna ale nieprecyzjyna na większe odległości (kto grał w jakieś gry ten wie
)[/spoiler]
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości