Facebook
   Google+
   Twitter

Lost

Jeśli lubisz gęsią skórkę i strachy pod łóżkiem!

Postprzez beata101 » niedziela, 8 lut 2009, 18:23

Bostonq napisał(a):A, tak, słusznie, to właśnie tam było Swoją drogą, ciekawe, dlaczego akurat tyle?

Bo dobrze brzmi? :D :D :D
A tak na poważnie,
[spoiler] Zastanawia mnie jak oni chcą znaleźć wyspę, a przede wszystkim Ben, skoro jeżeli wyspa porusza się w czasie, porusza się też w przestrzeni. Mogą dopłynąć w okolice wyspy, ale jeżeli nie trafią idealnie w wyrwę czasową, to wyspa razem z całą Ziemią będzie się znajdować w zupełnie innym miejscu Układu Słonecznego. No chyba że polecą wahadłowcem i będą korygować kurs w zależności od położenia Ziemi :-p [/spoiler]
Ale o to nawet scenarzystów Losta nie podejrzewam. :D
http://www.supernatural.com.pl
http://www.jensenackles.pl
Avatar użytkownika
beata101
wszyatko
wszyatko
 
Posty: 1206
Dołączył(a): środa, 21 lis 2007, 23:15
Lokalizacja: Polska Kielce
Płeć: Kobieta
Ulubiony Serial: Supernatural

Postprzez Bostonq » niedziela, 8 lut 2009, 18:27

No właśnie tego to ja w ogóle za bardzo nie rozumiem -

[spoiler] przestrzeń czasowa - ok, no ale dlaczego jednocześnie zmienia się położenie geograficzne? Jak taka masa może sobie swobodnie wędrować? O ile wędrówki w czasie jakoś da się uzasadnić nawet naukowo, to chyba jednak wędrówka masy nie pozostałaby bez znaczenia dla całej reszty wszechświata. [/spoiler]
Avatar użytkownika
Bostonq
 

Postprzez ana81 » niedziela, 8 lut 2009, 18:33

Pewnie się jeszcze okaże ;-]
Avatar użytkownika
ana81
 

Postprzez Bostonq » niedziela, 8 lut 2009, 18:56

Tak w ramach ciekawostki:

http://www.ajiraairways.com/

:)

To też jest plus spory dla twórców, że budują - od samego początku zresztą - klimat serialu różnymi środkami.
Avatar użytkownika
Bostonq
 

Postprzez Gawith » niedziela, 8 lut 2009, 19:48

[spoiler]W tej chwili chyba najsensowniej by było gdyby za te 70 godzin wyspa wróciła po błysku na swoje miejsce aż do następnego błysku. Wtedy i wyliczenia by miały sens i to w jaki sposób wrócą na wyspę też :P[/spoiler]
Avatar użytkownika
Gawith
większość oglądam
większość oglądam
 
Posty: 986
Dołączył(a): wtorek, 20 lis 2007, 13:07

Postprzez camze » niedziela, 8 lut 2009, 20:02

[spoiler]właśnie myśle podobnie jak Gawith, za 70 godzin będzie się pokrywać z czasem O6 i wtedy będą mogli na nią spokojnie wejść czy coś takiego, no i jeszcze czekamy na pokazanie "opuszczenia" wyspy przez Locke'a. Pewnie nie obejdzie się bez wodotrysków i masy efektów specjalnych. Ale jest to jedne z ciekawszych wątków[/spoiler]
Avatar użytkownika
camze
 

Postprzez ana81 » niedziela, 8 lut 2009, 23:37

[spoiler]Nie bez znaczenia może też być schemat rozbitków pojawiających się na wyspie - w różnym czasie grupa ludzi, wśród których była kobieta w ciąży. Okazuje się, że nie tylko Roussoe i samolot linii Ocean rozbili się na wyspie...[/spoiler]
Avatar użytkownika
ana81
 

Postprzez Helventis » niedziela, 8 lut 2009, 23:52

"ana81

...[spoiler] przecież to własnie była grupa Russoe. babka w ciaży przedstawiła się jako Danielle Russoe ... Mowie o tych co Jin'a wyłowili[/spoiler]
Avatar użytkownika
Helventis
 

Postprzez ana81 » poniedziałek, 9 lut 2009, 00:39

Helventis
Wiem
Chciałam tylko pokazać, że schemat się utrzymuje...

Added after 2 minutes:

[spoiler]A byli przecież jeszcze inni rozbitkowie... Zasugerowałam, że może nie bez powodu ludzie lądują na wyspie... :-p [/spoiler]

Added after 3 minutes:

Bostonq narzekał, że za mało filozofujemy... :-p
Avatar użytkownika
ana81
 

Postprzez Bostonq » poniedziałek, 9 lut 2009, 00:48

No i widać było warto :) Bo się ożywiło, co cieszy :) Zresztą chyba dość szybko się dowiemy, jak to z tym jest, bo według króciutkich omówień z tej rozpiski forumowej wynika, że w najbliższych odcinkach już będzie wiadomo, co i jak :)

[spoiler]Mnie zastanawia najbardziej postawa Sun, bo ona zdaje się być najmniej zainteresowana powrotem. I ogólnie jest taka dość krwiożerczo nastawiona, czemu zresztą trudno się dziwić. W jaki sposób Ben udowodni jej, że Jin (który znowu - biedaczek - nie rozumie, co do niego mówią) żyje?[/spoiler]
Avatar użytkownika
Bostonq
 

Postprzez ana81 » poniedziałek, 9 lut 2009, 00:55

[spoiler]Przeskoki w czasie, dziwny dymo-stwór, czemu więc Jin miałby nie przeżyć wybuchu statku - może go odrzuciło i niczym Kate w Titanicu, tak se dryfował biedaczyna :-p [/spoiler]
Avatar użytkownika
ana81
 

Postprzez Bostonq » poniedziałek, 9 lut 2009, 01:02

[spoiler]To, że przeżył w ogóle mnie nie dziwi. W końcu w dość prosty sposób można to uzasadnić. Wyskoczył, jak piszesz - wybuch go odrzucił, itp. Mnie ciekawi tylko, jak teraz przekonać Sun, że on żyje, gdyż raczej na słowo Benowi nie uwierzy. No a chyba łączności bezpośredniej z wyspą Ben nie ma? Ani zdjęć bieżących, na których Jin trzyma gazetę "Islander" z dokładną datą i godziną, bo przecież jeszcze w czasie się przenosi? :) [/spoiler]
Avatar użytkownika
Bostonq
 

Postprzez camze » poniedziałek, 9 lut 2009, 14:14

[spoiler]A jeszcze co do rozbitków na wyspie w sensie ogólnym, to mieliśmy ten statek z prochem w pierwszym sezonie nie pamiętam nazwy, potem Charles W. obraz kupował z nim właśnie. Brat Mr. Eko też się akurat tam rozbił samolotem tym razem, Desmond biorąc udział w rejsie dookoła świata bodajże też rozbił się akurat tam. W odcinku 5x00 było właśnie mówione o tym, że od dawna już Wyspa nieprzypadkowo przyciągała różnych podróżników.[/spoiler]
Avatar użytkownika
camze
 

Postprzez Cayack » wtorek, 10 lut 2009, 16:54

[spoiler]Jeśli mowa o samolocie nigeryjskich szmuglerów - jest teoria, że z Sahary prowadzi "tunel" czasoprzestrzenny prowadzący na Wyspę, w który nieszczęsna awionetka wpadła. Bo logiczne, że taki samolocik na wyspę na Pacyfiku by nie doleciał, a do Sahary już owszem. Są inne fakty zdające się potwierdzać tę tezę. Charlotte znalazła na pustyni szczątki niedźwiedzia polarnego (skąd się tam wziął? Ano może właśnie z tunelu z Wyspy), także Ben po przesunięciu Wyspy wylądował właśnie na Saharze. Został przeniesiony w przestrzeni, jak i w czasie (wylądował w 2005 roku).

Co do Czarnej Skały, moim faworytem jest teoria, w której Wyspa w przeszłości również była przesuwana. Stateczek sobie płynął, a tu nagle wyrosła (jak spod ziemi ;) ) - Wyspa. To by tłumaczyło, czemu wielki statek wylądował w środku dżungli. Bo tsunami raczej odpada.[/spoiler]
Avatar użytkownika
Cayack
 

Postprzez bartek1 » czwartek, 12 lut 2009, 14:39

[spoiler] Nowy odcinek jest calkiem niezyl, w sumie troche przekonalem sie do podrozy w czasie, co prawda troche to zaburza logike ale przy kazdym "skoku" jestem ciekawy w ktorym roku wyladuja i kogo spotkaja.
Momentami nie do konca wiadomo o co chodzi, no ale Lost nigdy nic nie bylo oczywiste :D
Wkurza mnie to ze tylko to ze niby zabijaja bohaterow zeby w nastepnym odcinku sie okazalo ze jednak zyja. Jak juz maja kogos zabic to niech zabija(np Shanon, Charlie <-- chociaz jego smierc byla deko bezsensowna ) a nie pozornie usmierca a potem jakims cudownym sposobem postac dalej zyje.[/spoiler]
Avatar użytkownika
bartek1
 

Postprzez An25driu » piątek, 13 lut 2009, 14:52

Lost [5x05] Obrazek
Avatar użytkownika
An25driu
sprawdź mnie
sprawdź mnie
 
Posty: 630
Dołączył(a): niedziela, 18 lis 2007, 02:56

Postprzez bartek1 » sobota, 14 lut 2009, 10:48

Dzieki!
Ja mam takie pytanie:
[spoiler]Co sie stalo z Claire? Bo jakos nie pamietam zeby zginela, bylo to wogole wyjasnione czy po prostu zapadla sie pod zieme?:D[/spoiler]
Avatar użytkownika
bartek1
 

Postprzez djjasiek » sobota, 14 lut 2009, 11:27

bartek1 napisał(a):[spoiler] a nie pozornie usmierca a potem jakims cudownym sposobem postac dalej zyje.[/spoiler]


To i tak nie Prison Break, gdzie [spoiler]odcięli głowę Sarze w 3 sezonie, żeby w 4. ożyła. ;)[/spoiler]
Avatar użytkownika
djjasiek
 

Postprzez Bostonq » sobota, 14 lut 2009, 12:19

Tak po prawdzie, akurat w "Lost" kwestia życia i śmierci ma trochę inne znaczenie niż w innych serialach. To, co razi np. właśnie w "Prisonie", nie przeszkadza w serialu o wyspie. Podobnie było (jest?, będzie?) w "Heroes", w którym to twórcy nadużywali efektu zmartwychwstania. W "Lost" tego nie robią, jak popatrzeć na całość, to w sumie niewielu wracało po śmierci, więc myślę sobie, że nie jest tak źle :) A poza tym, konwencja serialu, nazwijmy to - "duch metafizyczny" - pozawala na rozluźnienie żelaznych reguł rządzących życiem i śmiercią. A i tak twórcy tego nie nadużywają :)
Avatar użytkownika
Bostonq
 

Postprzez ana81 » sobota, 14 lut 2009, 13:08

bartek1 napisał(a):[spoiler]Co sie stalo z Claire? Bo jakos nie pamietam zeby zginela, bylo to w ogóle wyjaśnione czy po prostu zapadla sie pod zieme?:D[/spoiler]

[spoiler]Z tego co ja pamiętam, to właśnie tak - wieczorem była, a rano zostało po niej tylko dziecko. Potem Lock spotkał ją w chatce. Więc albo ja czegoś nie pamiętam, albo to jest zagadka, na która powinniśmy poznać odpowiedź...[/spoiler]
Avatar użytkownika
ana81
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Horror, Paranormal.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron