Shen napisał(a):Nie znam sie na biblii, wiec mi to nie przeszkadza, te imiona naprawde sa tak wazne?
Jak kogoś bawi angelologia jako nauka, to są ważne. Dla mnie większe znaczenie ma raczej, jak brzmią. Uriel był Archaniołem, owszem. Ale Castiel w ogóle jako anielskie imię nie występuje ( o ile wiem) Wydaje mi się,że po prostu scenarzyści dobierają imiona na zasadzie- dobrze brzmi i łatwo się wymawia. A i skrócić można ( np. Cass :-] )
[spoiler]A odcinek bardzo mi się podobał, a ten tekst "siedzę na pralce i czytam o sobie siedzącym na pralce...itd. rozbawił mnie naprawdę. A i zapowiedź dalszych wydarzeń interesująca. ogólnie 9/10[/spoiler]