Odcinek 5 to perła, której doskonałych kształtów nie są w stanie zmącić urocze idiotyzmy informatyczne
Ogólny wątek snu, rzeczywistości - jest przeprowadzony rewelacyjnie - i przy okazji mamy scenę genialną - [spoiler] a więc moment, kiedy siostra Marcosa po raz pierwszy szczypie się w rękę - przyznam, że nie spodziewałem się takiego rozwiązania [/spoiler]
A do tego dochodzą - jak zwykle w tym serialu wymieszane jak bajaderka (takie ciastko-śmieciuch, ale pyszne):
a) scena melodramatyczno-komiczna [spoiler] Hector i Maria zamknięci w schowku i ten pierwszy po dwóch łykach wina z ostrym wyznaniem miłości - no cudo

[/spoiler]
b) scena grozy [spoiler] a więc znowu Kajetan, który zawłaszczył w całości te wątki - choć coś się już rozwiązuje - Julia ma taką "przypadłość" -
I see dead people ;) [/spoiler]
c) scena estetyczna - Carolina pod prysznicem

Ale i Julia w reminiscencjach, gdy "ubarwiono" ją kolorem brązowym i zielonym okazała się być ładniejsza, niż to wcześniej przypuszczałem
d) scena szkolna [spoiler] Marcos i nauczycielka w męskim kiblu - kto ma związki ze szkołą, doceni

[/spoiler]
e) scena typu "detale łączące" [spoiler] Maria była w tym samym szpitalu co Julia - krótki "flesz", ale fajny [/spoiler]
f) scena ... i tak można w kółko. Już przecież kiedyś napisałem, że to jest serial o wszystkim
Jeszcze cztery odcinki do końca sezonu i już majaczące na horyzoncie dramatyczne pytanie - kiedy sezon 4?
(PS. Sprawdzałem, nie ma AXN w dekoderze napisów - owszem, co najwyżej mogę sobie czysty oryginał zostawić - to dla tych, co nie lubią lektora - ale fakt, sporo stacji, zwłaszcza filmowych, oferuje napisy i ścieżkę oryginalną, co w sumie jest super sprawą

)