A co do odcinka był deczko nudnawy, ale i tak mi się podobał
When Dreams Come True...
Jeszcze frytki do tego i będzie komplet.xvidasd napisał(a):Ale to już było!! Najpierw jeden brat był w piekle i cudownie ożył a terez drugi... A Sam to już chyba drugi raz ożył...
Nie lubię takich powtórek.
Nie wspominając, że teraz cudownie ożył dziadziuś, a potem to pewnie i tatuś dołączy do braci...
Ja ze swojej strony tylko zwrócę uwagę, że zawsze można zapomnieć te ostatnie 10 czy 15 sekund ostatniego odcinka 5tego sezonu z clifhangerem a nowego sezonu nie oglądać jak komuś się baaardzo nie podoba
Ja sam nie oglądałem jeszcze ale mam zamiar, jak tylko zorganizuję trochę wolnego czasu. Mam tylko nadzieję że po obejrzeniu nie będę zmuszony pojednawczego tonu tej wypowiedzi "odszczekać" bo końcówka 5tego sezonu rzeczywiście była dobra 
Yugi_2142 napisał(a):Ok ok, premiera sezonu nie spełnia oczekiwań wszystkich widzów, zrozumiane, ale przestańcie już bo beata101 się denerwuje
I tak nie zwracam uwagi na marudzenie tych panów. Chcą marudzić, ich prawo. Każdy ma prawo do marudzenia


beata101 napisał(a):Jest to jeden z niewielu seriali, który potrafi zaskakiwac z kazdym nowym sezonem.
When Dreams Come True...
xvidasd napisał(a):Więcej w nim dupikowania starych pomysłów niż zaskakujących momentów.
więc serial skończyć się nie może, sam tak napisałeś 


![:]](./images/smilies/krzywy.gif)




Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość