xvidasd napisał(a):Przydała by mu się (serialowi) jakaś dłuższa przerwa - tak z minimum rok - na przemyślenie konstrukcji serialu.
Już od piątego sezonu widać wyraźnie, że scenarzystom brak pomysłu na ten serial. Owszem - starają się jak mogą ale widać "gołym okiem", że nikt jeszcze nie wie dokąd ten serial zmierza (jak się zakończy).
Marudzisz
Szósta seria ma dobra oglądalność i jest w opinii zdecydowanej większości fanów bardzo dobra, zaskakująca i ciekawa.
Na szczęście bzdurzenie o powrocie do korzeni, czyli do stylu 1 serii okazało się nieprawda ( ufff..bo nie lubię

) Ten sezon ma jakieś cechy 1 , ale w innym klimacie.
SN jest serialem specyficznym, bo tak naprawdę mało ma widzów postronnych.
To nie jest serial dla wszystkich tak jak ten nieszczęsny House albo Chuck , który z sezonu na sezon jest coraz nudniejszy.
To jest serial dla fanów. Oni go oglądają a jak dotąd scenarzyści spełniali dokładnie ich oczekiwania ( może poza tym cholernym zakończeniem 5 sezonu - w moim przypadku)
Sera ma koncepcję całości i to widać. Skupienie się na sprawach bardziej , że tak powiem kameralnych nie znaczy, że sezon nie ma zarysowanego wątku ogólniejszego.
A teraz niecierpliwie czekam na dalsze odcinki, bo robi się coraz ciekawiej .
I na szczęście Castiela coraz mniej

chociaż przypuszczam ,że o jego sprawach jeszcze usłyszymy

.
P.S. Wszytko jest jak wiadomo kwestia gustu. Każdemu podoba się co innego. Często seriale popularne wśród jednych nie podobają się drugim. Normalka

. To kwestia optyki i oczekiwań.
Ty masz inne spojrzenie, ja mam inne.
Próbowałam np. polubić BSG i to bardzo usilnie, ale nie dałam rady. Mimo, że miało swoje momenty, to jako całość potężnie mnie nudziło a ostatni odcinek to już była parodia i śmiech na sali zaprawiony ideolo.
Serial podobał się większości i miał bardzo dobre recenzje, więc daleka jestem od twierdzenia, że był zły.
Po prostu to nie moja bajka.
P.S.2 Acha , i to nie jest jakaś osobista wycieczka , żeby nie było. Powołałam się akurat na BSG bo wiem, że jesteś jego fanem
