
CzekoladowyBlok napisał(a):Może to i ślepa miłość, ale mi nie przeszkadza

Trzeba mieć do tego końskie zdrowie i anielską cierpliwość
[/spoiler]
http://thepiratebay.org/torrent/5333413

Ktoś się rozeźlił i dał temu upust, jego prawo. Jestem świadomy tych wszystkich wad, które autor tam wymienia. Ale to nie przeszkadza mi się dobrze bawić, więcej - bardzo dobrze bawić. Nie oczekuję "żelaznej logiki", okhmanowskiej brzytwy, która porozstawia wątki do kąta i przeprowadzi surowy, racjonalny wywód. Kupuję ten serial z dobrodziejstwem inwentarza, mając świadomość, że jestem robiony "w konia". Ale - moim zdaniem - te oszukiwanie fanów, czy też widzów po prostu wychodzi twórcom świetnie. I tyle 
To nie jest miłe uczucie. Być okłamywanym i wykorzystywanym. Dlatego mam odwagę, by powiedzieć dość. Ktoś musi. Ekipa od "Lost" poniżyła mnie po raz ostatni. Nie dam się więcej nabierać. Nie zadam pytań, do których mnie prowokują. Nie obchodzi mnie, czy lądowanie na LAX dzieje się w świecie równoległym; nie pytam, kim jest tajemniczy zabójca Jakoba; nie guglam już więcej w poszukiwaniu egipskich bożków o czteropalczastych stopach; nie myślę nawet o tym, co stało się z ciałem Christiana Shepharda.
Odchodzę!
When Dreams Come True...
When Dreams Come True...
xvidasd napisał(a):Oczywiście rozumiem, że niektórzy mogą nie być wymagający i traktować ten serial jako czystą rozrywkę - ale równie dobrze zamiast oglądać losta można by pstrykać bezsensownie kanałami - efekt ten sam.
), ale to nie przeszkadza mi dobrze bawić się w czasie projekcji typowo rozrywkowej. Czy tylko dlatego, że lubię również wymagającą prozę Sebalda, ma oznaczać, że nie mam się "zniżać" do poziomu czystej rozrywki? Nie wiem, doprawdy nie wiem, skąd biorą się takie tezy
xvidasd napisał(a):No chyba, że tak jak już dawno mówiłem, okaże że się, że wszyscy leżą nieprzytomni w psychatryku albo już dawno umarli
) a jakie żywe wzbudza dyskusje na forach. Do oglądania wciągnąłem brata jest teraz na mnie zły, że ogląda i się denerwuje kiedy wreszcie będzie wszystko wyjaśnione, a z nim miliony widzów na świecie.

.[/spoiler]
Przejrzyjcie wreszcie na oczy i nie oszukujcie samych siebie!
When Dreams Come True...
mick22 napisał(a): fakt że tak dobrze się przyjął spowodował , że stacja niejako wymusiła na twórcach rozwinięcie środka historii ogłaszając kiedy się serial skończy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość