

batman2k3 napisał(a):A mi się wydaje, że przeczytaliście tylko tą "50-tkę" bez wstępu (zwłaszcza) i zakończenia (epilogu, łotewer). Przynajmniej o tym świadczą wasze wypowiedzi. Przez co teraz się spinacie, zwłaszcza Shedao "RE3 10/10" Shai.

Cayack napisał(a):Chyba wszystko zależy od usposobienia. LOST to akurat mój ulubiony serial, a mimo wszystko nie odebrałem tego artykułu, jako jakiś atak, czy manifest przeciwko niemu. Kilka rzeczy z wymienionych na tej liście każdy z nas zauważył, ale tak naprawdę, mało komu przeszkadzają. Po prostu są (często dla naszej przyjemności oglądania :-P :wink: ), a udawanie, że ich nie ma byłoby niedopatrzeniem. Tak jak 'obrażanie się' za ich zauważenie, jest w moim przekonaniu zbędne. Moim zdaniem artykuł jest ciekawie napisany, a i kilka razy również się uśmiechnąłem.

batman2k3 napisał(a):Czy ja już wspominałem o tym, żeby nie robić OT (przynajmniej nie tutaj) na temat RE3?

.Pawel napisał(a):Ciekawą rzecz odnalazłem w artykule o pewnym chłopcu, który w 2005 roku rozpoczął medytację, która trwała bez przerwy przez 9 miesięcy (przez ten czas zupełnie się nie poruszył). Gostek zapowiada swoją przemianę w 2012 roku i prosi ludzi o przebudzenie duchowe. Ale nie to jest najważniejsze. Najważniejsza jest jego wypowiedź, którą tutaj zacytuję:
"(...)świat jest na złej drodze upadku człowieczeństwa, zatracenie się w żądzy posiadania i władzy. Jedyną drogą ratunku dla świata ma być „dharma”, czyli odrodzenie się poprzez zwrócenie się ludzkości w stronę duchowości, czyli najważniejsze części ludzkiej istoty."
Ciekawe.

atathoth napisał(a):Pawel napisał(a):Ciekawą rzecz odnalazłem w artykule o pewnym chłopcu, który w 2005 roku rozpoczął medytację, która trwała bez przerwy przez 9 miesięcy (przez ten czas zupełnie się nie poruszył). Gostek zapowiada swoją przemianę w 2012 roku i prosi ludzi o przebudzenie duchowe. Ale nie to jest najważniejsze. Najważniejsza jest jego wypowiedź, którą tutaj zacytuję:
"(...)świat jest na złej drodze upadku człowieczeństwa, zatracenie się w żądzy posiadania i władzy. Jedyną drogą ratunku dla świata ma być „dharma”, czyli odrodzenie się poprzez zwrócenie się ludzkości w stronę duchowości, czyli najważniejsze części ludzkiej istoty."
Ciekawe.
Cos mi sie zdaje ze nie wiesz co to znaczy Dharma... to prawdziwe slowo (wziete przez rezyserow lost) uzywane w Hinduizmie i budyzmie, by oznaczac rozne Prawdy i zjawiska.
Wiec to jest normalne ze jesli gostek medytowal (budysci) to znal termin Dharma, i nie nawiazywal do losta....
.

Totalnie mnie rozwaliła scena na polu golfowym. Najpierw mi się wydawała głupia bo nie wiedziałem czy to FF czy FB a poza tym Sayid i golf to mi jakos nie pasowalo xD. ale Scena jak sie przedstawia to już normalnie poezja . Zdziwila mnie też jedna rzecz... Sayid zdjął z Naoim tą bransoletke a w scenie z drugiej retrospekcji gdy Sayid idzie na randke z tą kobietą ona ma na ręce identyczną... czy to jakaś zmowa/tajny znak? czy może twórcy zaoszczędzili i nie kupili innej?
. Na wyspie też sie porobiły roszady mocne, dużo się działo i wnioskuje z tego że jeszcze sie pewnie dużo pozmienia. Scena końcowa z osobą która opatruje Sayida była kapitalna, zarówno ich tajemnicza rozmowa jak i jego rozmówca... ciekawe co sie stanie że Sayid zacznie zabijac dla Bena. Ale najlepsze (moim zdaniem) zostawilem na koniec... Jak to się stało że ta rakietka (niewątpliwie z superdokładnym jakimś zegarem atomowym dotarła na wyspe 31 minut później niż powinna? czyżby jakaś dylatacja czasu zadziałała? (co w ziemskich warunkach jest praktycznie nie możliwe, przynajmniej z normalnym przedmiotem)... to jest moim zdaniem zagadka numer 1 do roziązania przez twórców.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości